Syndrom oszusta jest jednym z najczęściej omawianych u mnie w gabinecie - moje klientki czują się przytłoczone. Robią praktyki, staże, lata doświadczenia, dyplomy, certyfikaty - i dalej nie czują, by mogły nazywać się "specjalistką".
Wiele z nas już od najmłodszych lat słyszało różnego rodzaju "przytyki" i "przypinki". Zazwyczaj były one ubrane w ogromne garści krytyki. Często pochodzące od rodziców, nauczycieli, czy rówieśników, te słowa mogły brzmieć jak niewinne pytania:
Choć mogło się to wydawać nieistotne, takie uwagi mają swoje konsekwencje w dorosłym życiu. Z czasem krytyczne głosy, które słyszałyśmy w dzieciństwie, mogą przekształcić się w coś znacznie bardziej podstępnego i destrukcyjnego – syndrom oszusta.
Syndrom oszusta to zjawisko (w Polsce bardzo często spotykane), które polega na tym, że mimo naszych sukcesów i kompetencji, odczuwamy wewnętrzne przekonanie, że oszukujemy innych. Coś w stylu "na pewno mówię źle, oni to wiedzą, na pewno udaje że to rozumiem". Czujemy się niegodne swojego sukcesu i żyjemy w obawie, że prędzej czy później ktoś „zdemaskuje” nasz brak kompetencji.
Kobiety często zmagają się z myślami:
Nie zrozum mnie źle – rozwój zawodowy jest niezwykle wartościowy. Każde nowe szkolenie, kurs, czy certyfikat może przyczynić się do poszerzenia naszej wiedzy i umiejętności. Jednak, gdy motywacją do ciągłego kształcenia jest chęć uciszenia wewnętrznego krytyka, a nie autentyczne pragnienie zdobywania wiedzy, rozwój przestaje być zdrowy. Zaczyna być próbą ucieczki od wewnętrznych lęków i kompleksów. A taka ucieczka absolutnie zawsze jest bezcelowa i okropnie bolesna.
Kolejny dyplom nie zabierze tego paskudnego uczucia. To, co naprawdę pomoże, to praca nad przekonaniami, które sprawiają, że wciąż czujesz się jak oszustka. Warto zadać sobie pytanie: dlaczego, mimo osiągnięć, wciąż czuję się niewystarczająca?
Rozpoznaj swoje osiągnięcia: Zrób listę swoich osiągnięć i sukcesów. Pamiętaj, że to, co osiągnęłaś, nie jest przypadkiem – to efekt Twojej pracy, wiedzy i umiejętności.
Przypomnij sobie, dlaczego zdobyłaś swoją pozycję: Zastanów się, dlaczego zostałaś wybrana na dane stanowisko, dlaczego otrzymałaś awans, dlaczego klienci wybierają Ciebie. Prawdopodobnie wynika to z Twojej wartości, którą dostrzegają inni.
Pracuj nad swoimi przekonaniami: Skup się na przekonaniach, które Cię ograniczają. Zastanów się, skąd się biorą i czy są one rzeczywiście zgodne z rzeczywistością. Praca nad sobą, na przykład z pomocą psychologa lub coacha, może pomóc w ich przezwyciężeniu.
Podziel się swoimi uczuciami: Rozmawiaj o swoich obawach z zaufanymi osobami. Często okazuje się, że inne kobiety również doświadczają podobnych uczuć, co może przynieść ulgę i poczucie wspólnoty.
Akceptuj, że nie musisz być perfekcyjna: Nikt nie jest doskonały i to jest w porządku. Każda z nas popełnia błędy i to właśnie na nich się uczymy. Ważne, by być dla siebie wyrozumiałą.
Syndrom oszusta to wyzwanie, które dotyka wiele kobiet, niezależnie od ich doświadczenia czy sukcesów zawodowych. Klucz do przezwyciężenia tego syndromu leży nie w zdobywaniu kolejnych certyfikatów, ale w pracy nad własnymi przekonaniami i zaakceptowaniu siebie taką, jaką jesteś. Rozwój osobisty jest wspaniały, ale najpierw warto zadbać o zdrową i pozytywną relację z samą sobą.
Paulina Eckert
©2023 SAIMIN Paulina Eckert
NIP 8982291172
Wrocław, Dolnośląskie