Hipnoza ma dwie skrajności i często nic pomiędzy. Albo postrzegamy ja za czary i szamaństwo (błędnie) albo za uniwersalną pigułkę szczęścia i moc przyciągania (również błędnie). I jak to zwykle przy skrajnościach bywa - prawda leży pośrodku.
Na początku przypomnijmy sobie czym jest Hipnoza.
Wedle cytatu z Wikipedii (nie udawajmy, wszyscy ją kochamy) “Hipnoza definiowana jest jako stan prawidłowo funkcjonującego umysłu,
w którym uwaga danej osoby jest mocno zogniskowana na określonych bodźcach, świadomość bodźców pochodzących spoza obszaru zogniskowania uwagi jest znacznie ograniczona oraz podczas którego krytyczny osąd danej osoby zostaje częściowo zawieszony”.
Szczerze? Bardzo lubię tę definicję. Bo to pokazuje, że hipnoza nie jest jakimś magicznym/wyjątkowym stanem. Po prostu wchodzimy na inne fale, trochę się relaksujemy, mamy dostęp do większej ilości informacji i wspomnień. I dzięki temu - możemy sobie głęboko pracować.
To co dzieje się w hipnozie, da się wypracować świadomie - najczęściej po prostu ta świadoma praca zajmie o wiele więcej czasu i naszej energii.
Hipnoza niejako skraca nam czas pracy, jest bardziej efektywna i przy okazji możemy też popracować
z postawami życiowymi i emocjami.
Ale! Hipnoza to nie jest narzędzie, które zawsze przyniesie takie efekty jakie chcemy. Czasami po prostu tak jest - to nie narzędzie dla danego człowieka i to jest okej. Ale mamy też listę czynników, które obniżają jej działanie:
-brak decyzji - kiedy zaczynałam, naprawdę wierzyłam, że wszyscy klienci którzy przychodzą do mnie np na rzucenie palenia naprawdę tego pragną. Ale nie. Życie i nasza osobowość jest o wiele bardziej złożona - nie ma decyzji, nie ma efektu. To musi wychodzić z serca.
-słaba podatność na sugestie - ciężko wtedy o efektywne wizualizacje i czucie.
-niektóre leki - jeśli obecnie przyjmujesz leki, które otępiają Twoje ciało - przemyśl temat hipnozy. Może warto trochę poczekać. Same
w sobie leki nie są “hipnotycznym wykluczeniem” ale mogą osłabić proces.
-brak zaufania do hipnoterapeuty - masz się czuć komfortowo i bezpiecznie. Dlatego ja osobiście zawsze proponuję darmową konsultację - tak, by sprawdzić, jak klient się ze mną czuje. Bo właśnie te samopoczucie bardzo wpływa na nasze poczucie kontroli i zaufania.
Poza tym, hipnoza to narzędzie. Samo w sobie rzadko komu pomoże. Dlatego najlepiej pracować świadomie + podświadomie, bo to daje zawsze najlepszy efekt. Osobiście nie przyjmuje już tylko na sesje hipnozy - zawsze mieszam je z coachingiem psychoedukacją. Ponieważ wierzę, że to nasze codzienne działania zmieniają realnie nasze życia.
Paulina Eckert
©2023 SAIMIN Paulina Eckert
NIP 8982291172
Wrocław, Dolnośląskie