Mało osób wie, ale moja kariera zawodowa ma spory background w technologii. Na początku pracowałam w telekomunikacji, a potem bardziej zaangażowałam się w tematy związane z IT. Zdecydowanie mało osób łączy psychologię czy hipnozę z technologią. Na pierwszy rzut oka to są dwa zupełnie różne światy! Ale co, jeśli powiem ci, że tak nie jest? I że używam w pracy z klientami wielu narzędzi, które poznałam w technologii? 

Z czym kojarzy nam się technologia? Z komputerami, logicznymi systemami, długimi linijkami kodu. Wszystko musi być klarowne, transparentne. 

A obszary mentalne? Trochę logiki, ale jednak króluje “to zależy”. Trochę schematów, ale każdy jest inny. Nawet próby ubrania wszystkich problemów w niezawodny system posiadają ogrom wyjątków i anomalii. 

Te dziedziny wydają się być zupełnie odmienne! 

A ja mówię – i tak i nie. 

W tematach mentalnych jest bardzo wiele logiki. Być może nie idealnej, ale zazwyczaj praca z przekonaniami polega na pracy od nitki do kłębka. Zaś w technologii pracują ludzie! Wspaniali specjaliści, którzy tworzą aplikacje, strony internetowe, produkty cyfrowe. Ale jednak to ludzie, nie tacy sami i nie roboty. Tematy mentalne są tam obecne tak samo jak wszędzie indziej. Dlatego powstały narzędzia, które pomagają im w codziennej pracy. 

I ja z tych narzędzi korzystam. Są wspaniałe w swojej prostocie. 

#Strategia produktowa a kierunek naszych działań 

Na szkoleniu ze strategii produktowej nauczyłam się bardzo wiele. Przede wszystkim dowiedziałam się, jak klarownie można pracować nad celami i marzeniami. Nie wystarczy tylko je określić, warto stworzyć całą ścieżkę działań. Skupić się nie tylko na “ja chcę”, ale zadać sobie pytania: “Gdzie jestem?”, “Dlaczego to jest takie ważne?”, “Czego potrzebuję, by to osiągnąć?”. I rozpisać to w sposób mapy, do której będziemy mogli wracać. 

Uważam, że poznanie technik strategii produktowej podniosło mój obszar planowania celów na wyższy poziom wtajemniczenia! 

#Zwinne działanie a bycie niezależnym 

Pracując w tzw. metodyce Agile i uczestnicząc w konferencjach, grach oraz szkoleniach, zrozumiałam, że samoorganizacja jest tematem o wiele bardziej złożonym, niż się wydaje. W dzisiejszych czasach często mylimy samodzielne działanie z samotnym działaniem.

Czy samodzielność oznacza, że nie pytamy o pomoc? Czy bycie niezależnym oznacza, że inni muszą dostosować się do naszej wizji? 

Prawda jest taka, że praca indywidualna nie wyklucza współpracy, wsparcia czy zadawania pytań. Opiera się ona przede wszystkim na naszych inicjatywach i wierzeniu w nasze kompetencje. Jednocześnie jest to proces ciągłego uczenia się i rozwoju. 

Czy marzysz o opuszczeniu etatu? Czy chciałbyś przestać czuć się jak ofiara? A może pragniesz poczuć moc sprawczą? To nie tylko możliwe, ale także skuteczne! Na treningu pracujemy właśnie nad taką postawą, wykorzystując wzorce zarządzania projektami. 

Myślę, że w wielu innych dziedzinach również można znaleźć techniki, które świetnie by się sprawdziły. Tematy związane z psychiką otaczają nas wszędzie, co daje nam możliwość głębszego zrozumienia i zwiększenia naszej świadomości.