Szczerze mówiąc moja praca stoi zdecydowanie bliżej coachingu niż terapii. Głównie pracuję z osobami zdrowymi, które chcą uwolnić swój potencjał, osiągnąć cele zawodowe lub prywatne i ogólnie nauczyć się sprawczości i skuteczności. Więc po co mi ta hipnoza?
Bo właśnie to hipnoza pomaga nam tak bardzo wzmocnić i przyspieszyć proces. To właśnie w hipnozie pracujemy nad takimi rzeczami jak nawyki, przekonania i schematy.
Przyjrzyjmy się więc temu z bliska:
Przekonania:
Wiem, że ciągle się powtarzam, ale… To jest po prostu najważniejszy temat. Przekonania to nasz filtr przez który postrzegamy rzeczywistość. Filtr – nie fakty, nie nauka. To tylko filtr, najczęściej wykreowany w dzieciństwie (nawet nie przez nas same). Dlatego tak bardzo trzeba się sobie przyglądać i wyłapywać:
-Że chce awansu, ale jednocześnie uważam, że ludzie na wysokich stanowiskach są nieetyczni,
-Że pragnę dużo zarabiać, ale wstyd mi się do tego przyznać, bo nie wypada,
-Że chcę się przebranżowić, ale wszystko co nieznane to niebezpieczeństwo,
-Że chciałabym aplikować na te ofertę, ale na pewno mnie nie wezmą bo jestem za głupia…
I tak dalej i tak dalej.
Przekonania oddziałują na Twoje decyzję, podejście do relacji, ryzyka… Więc naprawdę warto nad nimi pracować, by były jak najbardziej wspierające.
I tutaj ogromną szansą jest dla nas hipnoza – narzędzie, które wręcz idealnie nadaje się do pracy nad przekonaniami.
Motywacja i dyscyplina:
Wszystkie kochamy (ja też!) motywację, ale nie do końca pawamy taką radością do dyscypliny.
Nie dziwi mnie to. Motywacja to podekscytowanie, radość i kreatywność, a dyscyplina… To wyzwania, wychodzenie ze strefy komfortu!
Ale to właśnie to sprostanie wyzwaniu pomaga Ci w:
-zwiększeniu sprawczości,
-poczuciu mocy,
-zwiększaniu (o ironio!) swojej strefy komfortu,
-pracowaniu nad swoim rozwojem i osiąganiu sukcesów!
Dlatego musimy pracować i nad motywacją, by była z procesu frajda, ale i nad dyscypliną, by po kilku tygodniach go nie porzucić.
Hipnoza pomaga pozbyć się wielu blokad mentalnych, przez które właśnie nie wychodzi nam z dyscypliną.
Bo wbrew powszechnej opinii, dyscyplina nie lubi:
-emocjonalnej szarpaniny,
-wyrzutów sumienia,
-presji większej niż może by się wydawać.
Planowanie:
Planowanie a hipnoza to teoretycznie wykluczające się tematy. A ja krzyczę głośno: NIE PRAWDA! HIPNOZA I PLANOWANIE TO NAJLEPSI PRZYJACIELE!
A skoro już sobie pokrzyczałam, wyjaśniam.
Żeby dobrze coś zaplanować, nie potrzebujemy tylko wiedzy o kalendarzu, o ciekawych aplikacjach do organizacji życia czy innych kartek z planerami.
Żeby dobrze coś zaplanować musimy wiedzieć po co my to w ogóle robimy. Czego pragniemy? Jakie są nasze cele? Dlaczego takie a nie inne? A po co? A czemu?
I na te pytania świadomie… Często nie odpowiadamy. A hipnoza może nam pomóc właśnie w tej szczerości ze sobą i zagłębienia się w nasze najgłębsze emocje i myśli.
Podsumowując: Czy hipnoza może pomóc w karierze zawodowej? Jeszcze jak!
Paulina Eckert
©2023 SAIMIN Paulina Eckert
NIP 8982291172
Wrocław, Dolnośląskie