Stres kojarzy nam się z czymś dużym. Nic dziwnego - najpopularniejszy przykład na temat działania stresu, zaczyna się od "wyskakuje na Ciebie niedźwiedź". Ogromna sprawa. Tymczasem w czasie dnia codziennego, raczej nie walczymy z niedźwiedziami. A z malutkimi rzeczami, które jak kropla do kropli tworzą nam ocean niepokoju, chaosu i poczucia niemocy.
Poniżej dam Ci dwie wskazówki, które są mało popularne w popkulturze. Wskazówek by skuteczniej sobie z stresem radzić i zmniejszać jego moc. Wszyscy już wiemy, że warto ograniczać social media, uprawiać sport by spalać kortyzol i trenować relaksacje.
Jednak na co dzień dużą dawkę stresu zapewniają nam mikro stresiki. Małe rzeczy, których nie zauważamy, a potrafią skutecznie napsuć nam zdrowia.
O rany, jak ja ich nie znoszę! A jest ich coraz więcej. O otwartych pętlach dowiedziałam się na kursie hipnozy. Czy miałaś kiedyś tak, że ktoś powiedział "pogadamy później" a Ciebie od razu zjadł stres? Albo nie mogłaś dokończyć książki i cały dzień o niej rozmyślałaś?
Wyobraź sobie, że oglądasz niezwykle interesujący film, ale nagle musisz przerwać go tuż przed zakończeniem. Jak się wtedy czujesz? Prawdopodobnie odczuwasz lekki niepokój lub frustrację, że nie znasz zakończenia. To właśnie otwarta pętla – niedomknięty proces, który wywołuje w nas dyskomfort. Choć może wydawać się, że to drobnostka, otwarte pętle mogą kumulować się, prowadząc do wzmożonego stresu.
Perfekcjonizm często bywa postrzegany jako cecha pozytywna – dążenie do doskonałości, staranność, dokładność.
Nic bardziej mylnego. Można być profesjonalną i robić rzeczy jakościowo, dalej rozumiejąc, że ideał nie istnieje i nie trzeba dążyć do perfekcji. W naszej kulturze jesteśmy często uczone, że tylko idealna odpowiedź, perfekcyjne wykonanie zadania, ma jakąkolwiek wartość. Nie wbiłaś się w klucz? Nie starasz się. Nie chce Twojej kreatywności tylko poprawności!
Ten sposób myślenia jest głęboko zakorzeniony w systemie edukacji, w którym błędy są traktowane jako coś niedopuszczalnego. A przecież to właśnie dzięki nim się uczymy!
Perfekcjonizm nie tylko wywołuje stres, ale także może powstrzymywać nas przed podejmowaniem działań. Ile razy zdarzyło Ci się odwlekać rozpoczęcie jakiegoś projektu, ponieważ bałaś się, że nie zrobisz tego idealnie? Perfekcjonizm często prowadzi do prokrastynacji, a w efekcie do jeszcze większego stresu.
Aby uwolnić się od destrukcyjnego wpływu perfekcjonizmu, warto wprowadzić kilka zmian w sposobie myślenia:
Uwalniając się od perfekcjonizmu, zyskasz większą swobodę działania i zmniejszysz poziom stresu w swoim życiu.
Stres to złożony temat, a prawdziwe poczucie spokoju i harmonii jest jeszcze głębsze. Na co dzień warto zadawać sobie pytania: Czy czuję harmonię, czy raczej chaos? Czy ufam sobie? Czy czuję, że poradzę sobie z wyzwaniami, które napotykam? Czy eliminuję toksyczne elementy ze swojego życia?
Jeśli czujesz, że mogłabyś popracować nad tymi obszarami, zapraszam Cię do udziału w moim masterclassie „Mentalny Detoks”. To wyjątkowe wydarzenie, podczas którego zajmiemy się tymi tematami, aby pomóc Ci osiągnąć harmonię, spokój i witalność, o której marzysz.
Paulina Eckert
©2023 SAIMIN Paulina Eckert
NIP 8982291172
Wrocław, Dolnośląskie